Ten fragment był tak żenująco zabawny, że od śmiechu mięśnie brzucha same pracowały. Czasami zastanawiam się, po co męczyć się brzuszkami, skoro wystarczy puścić sobie tego typu klip. Jeśli zastanawiacie, co to za film z mizernymi efektami specjalnymi, aktorstwem rodem ze szkolnego przedstawienia i dialogami pisanymi na kolanie, to odpowiedź jest prosta – kolejna megaprodukcja studia Asylum!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez YASHA dnia Wto 12:27, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach