graphic Forum Klub  manga i  anime YOKAI . Strona Główna  


Dlaczego warto być kobietą? Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
 Forum Klub manga i anime YOKAI . Strona Główna -> HUMOR Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 
Autor Wiadomość
 PostWysłany: Czw 21:19, 04 Sty 2007 

YASHA
Administrator



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 3122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRAKÓW

 
 
 

Cytat:
Embarassed Po zrobieniu tego testu wyszło mi, że jestem normalna Embarassed
Question ten test musi byc naaprawde do dupy.............. Laughing

Post został pochwalony 0 razy

 
Zobacz profil autora
 PostWysłany: Czw 22:09, 04 Sty 2007 

Mangosia
Arcymistrz



Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRAKÓW

 
 
 

Nie Yasha ten test jest do wypełniania Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

 
Zobacz profil autora
 PostWysłany: Czw 22:44, 04 Sty 2007 

Kwak
Bóg



Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 2193
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Stare Pupy

 
 
 

dzikus napisał:
Planety musiały byc pijane jak to przepowiadały :D

Złe wieści, Dziki. Wbrew obiegowej (Ludwinowskiej) opinii ciała niebieskie nie są zbudowane z wódoru.
Yasha napisał:
do dupy

Takie rzeczy to powyżej 90 punktów.


Post został pochwalony 0 razy

 
Zobacz profil autora
 PostWysłany: Pią 18:53, 05 Sty 2007 

sury
Arcymistrz



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: o ile rodzice mi nie ściemnieją to Kraków

 
 
 

Cytat:
Yasha napisał:
do dupy

Takie rzeczy to powyżej 90 punktów.


no słuchajcie ......jakbyście zgadli
nie da sie przekroczyć 100 bez tego typu zagrywek Razz


Post został pochwalony 0 razy

 
Zobacz profil autora
 PostWysłany: Sob 10:33, 06 Sty 2007 

hiko
Mistrz



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z galicji

 
 
 

mam 75 punktów, jestem normalny, ide popełnić sepuku, moja reputacja...

Post został pochwalony 0 razy

 
Zobacz profil autora
 PostWysłany: Śro 18:44, 14 Lut 2007 

Gość







 
 
 

odnośnie kobiet...

Powiedzmy, że facetowi imieniem Stefan podoba się kobieta... nazwijmy ją Jolką. Zaprasza ją do kina. Ona się zgadza, spędzają razem miły wieczór. Kilka dni później proponuje jej obiad w restauracji i znów oboje są zadowoleni. Zaczynają się spotykać regularnie i żadne z nich nie widuje się z nikim innym.

Aż któregoś wieczoru w samochodzie, Jolka zauważa:

- A wiesz, że dziś mija dokładnie sześć miesięcy odkąd się spotykamy?

W samochodzie zapada cisza. Dla Jolki wydaje się ona strasznie głośna.

Dziewczyna myśli: "Kurcze, może nie powinnam była tego mówić. Może on nie czuje się dobrze w naszym związku. Może sądzi, że próbuję na nim wymusić jakieś zobowiązania, których on nie chce, albo na które nie jest jeszcze gotowy".

A Stefan myśli: "O rany. Sześć miesięcy".

Jolka myśli: "A tak w sumie to i ja sama nie jestem pewna, czy chcę takiego związku. Czasami chciałabym mieć więcej przestrzeni, więcej czasu, żebym mogła przemyśleć, co chcę dalej zrobić z tym związkiem. Czy ja naprawdę chcę, żebyśmy posuwali się dalej...? W zasadzie... do czego my dążymy? Czy tylko będziemy się nadal spotykać na tym poziomie intymności? Czy może zmierzamy ku małżeństwu? Ku dzieciom ? Ku spędzeniu ze sobą całego życia ? Czy ja jestem już na to gotowa ? Czy ja go właściwie w ogóle znam ?"

A Stefan myśli: "... czyli... to był... zobaczmy... czerwiec, kiedy zaczęliśmy się umawiać, zaraz po tym, jak odebrałem ten samochód, a to znaczy... spójrzmy na licznik... Cholera, już dawno powinienem zmienić olej!"

A Jolka myśli: "Jest zmartwiony. Widzę to po jego minie. Może to jest zupełnie inaczej ? Może on oczekuje czegoś więcej - większej intymności, większego zaangażowania... Może on wyczuł - jeszcze zanim sama to sobie uświadomiłam - moją rezerwę. Tak, to musi być to. To dlatego on tak niechętnie mówi o swoich uczuciach. Boi się odrzucenia."

A Stefan myśli: "I muszą jeszcze raz sprawdzić pasek klinowy. Cokolwiek te barany z warsztatu mówią, on nadal nie działa dobrze. Zwalają winę na mrozy. Jakie mrozy? Jest 8 stopni, a ten silnik pracuje jak stara śmieciara! A ja głupi jeszcze zapłaciłem tym niekompetentnym złodziejom 6 stówek."

A Jolka myśli: "Jest zły. Nie winię go. Też bym była na jego miejscu zła. No - to moja wina, kazać mu przez to przechodzić, ale nic nie poradzę na to, co czuję. Po prostu nie jestem pewna..."

A Stefan myśli: "Pewnie powiedzą, że gwarancja tego nie obejmuje. To właśnie powiedzą.... Chamy."

A Jolka myśli: "Może jestem po prostu idealistką, czekającą na rycerza na białym koniu, kiedy siedzę obok wspaniałego mężczyzny, z którym lubię być, na którym naprawdę mi zależy, któremu chyba także zależy na mnie. Mężczyzny, który cierpi z powodu mojej egoistycznej, dziecinnej, romantycznej fantazji."

A Stefan myśli: "Gwarancja! Ja im dam gwarancję! Powiem, żeby ją sobie wsadzili w d...... Ja chcę mieć sprawny wóz"

- Stefan - odzywa się Jolka.

- Co? - pyta Stefan, wyrwany niespodziewanie z zamyślenia.

- Nie dręcz się już tak - kontynuuje Jolka, a jej oczy zaczynają napełniać się łzami. Może nigdy nie powinnam... Czuję się tak... (załamuje się i zaczyna szlochać)

- Ale co? - dopytuje się Stefan

- Jestem taka głupia... Wiem, że nie ma rycerza. Naprawdę wiem. To głupie. Nie ma rycerza i nie ma konia....

- Nie ma konia? - pyta zdziwiony Stefan

- Myślisz, ze jestem głupia, prawda ? - pyta Jolka.

- Nie! - odpowiada Stefan, szczęśliwy, że wreszcie zna prawidłową (chyba) odpowiedź na jej pytanie.

- Ja tylko... Ja tylko po prostu... Potrzebuję trochę czasu... (następuje 15-sekundowa cisza, podczas której Stefan, myśląc najszybciej jak potrafi, próbuje znaleźć bezpieczną odpowiedź. W końcu trafia na jedną, która wydaje mu się niezła)

- Tak. - mówi.

Jolka, głęboko wzruszona, dotyka jego dłoni.

- Och, Stefan, naprawdę tak czujesz? - pyta.

- Jak? - odpowiada pytaniem Stefan.

- No, o tym czasie... - wyjaśnia Jolka.

- Nnnoo... Tak.

(Jolka odwraca się ku niemu i patrzy mu głęboko w oczy, sprawiając, że Stefan zaczyna się czuć bardzo nieswojo I obawiać, co też ona może teraz powiedzieć, zwłaszcza, jeśli dotyczy to konia.... W końcu Jolka przemawia)

- Dziękuje ci, Stefan.

- To ja dziękuję - odpowiada z ulgą mężczyzna.

Potem odwozi ją do domu, gdzie rozdarta, umęczona dusza chlipie w poduszkę aż do świtu, podczas gdy Stefan wraca do siebie, otwiera paczkę chipsów, włącza telewizor i natychmiast pochłania go powtórka meczu tenisowego między dwoma Szwedami, o których nigdy wcześniej nie słyszał. Cichy głos w jego głowie podpowiada mu, że w samochodzie wydarzyło się dziś coś ważnego, ale Stefan jest pewny, że nigdy nie zrozumie co, więc stwierdza, że lepiej wcale o tym nie myśleć (tę samą taktykę stosuje w stosunku do wielu tematów - np. głodu na świecie).

Następnego dnia Jolka zadzwoni do swej najbliższej przyjaciółki, może do dwóch i przez sześć godzin będą omawiać tę sytuację. Drobiazgowo analizują wszystko, co ona powiedziała i wszystko, co on powiedział, po raz pierwszy, drugi i n-ty, interpretując każde słowo, każdą minę i każdy gest, szukając niuansów znaczeń, rozważając każdą możliwość... Będą o tym dyskutować, przez tygodnie, może przez miesiące, nie osiągając żadnej konkluzji, ale także wcale się tym nie nudząc. W tym samym czasie, Stefan, pijąc piwo ze wspólnym przyjacielem jego i Jolki, zastanowi sie i zapyta:

- Janusz, nie wiesz, czy Jolka miała kiedyś konia?

 
 PostWysłany: Śro 22:38, 14 Lut 2007 

Kwak
Bóg



Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 2193
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Stare Pupy

 
 
 

O rany, to jest skrajny przypadek : ) Prawda?

...

<_<

>_>

...

Prawda...?


Post został pochwalony 0 razy

 
Zobacz profil autora
 PostWysłany: Śro 23:17, 14 Lut 2007 

Gość







 
 
 

O rany, to jest skrajny przypadek : ) Prawda?

Z tego co wiem i co zaobserwowałem w swym barwnym życiu Cool
NIE! Smile

Niestety, jesteśmy tak prozaiczni Wink (albo lepiej na szczęście Very Happy )

 
 PostWysłany: Czw 4:06, 15 Lut 2007 

Lola
Arcymistrz



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

 
 
 

nie Kwaku...NIE skrajny przypadek...<pms>osoby które mnie lepiej znają wiedzą o co chodzi :hamster_evillaugh:

Post został pochwalony 0 razy

 
Zobacz profil autora
 PostWysłany: Sob 18:55, 17 Lut 2007 

hiko
Mistrz



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z galicji

 
 
 

bo obie osoby powinny wiedzieć czego chca, i wiedzieć czego chce druga osoba Smile

Post został pochwalony 0 razy

 
Zobacz profil autora
 Forum Klub manga i anime YOKAI . Strona Główna -> HUMOR
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

 Opcje
 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 4 z 4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wyświetl posty z ostatnich:   
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Illusion template v.1.0.2 © Jasidog.com
Powered by phpbb, copyright the phpbb group Template by jasidog.com
Regulamin