Detective Conan - czyli skonasz przez tego tasiemca_-_
nie wiem, czy ktoś kojarzy tytuł.
Bynajmniej jest to historia o dzieciaku (error) , soryy o siedemnastoletnim Schinichi - nastoletnim Holmsie. Nie ma dla niego zagadek nierozwiązanych - jego chłodny i bystry umysł wyniucha wszelkich morderców...
ale podpadł - bandyci dali mu do ust tabletkę, która zmniejszyła go do ... 10 letniego szczeniaka.
I od tej pory młodociany Conan(Boże, co za imię sobie ywbrał_-_ - od razu nasuwa mi się: Conan barbarzyńca_-_)
rozwiązuje zagadki, które przekazuje przez mało zdolnego detektywa, aczkolwielk ojca jego dziewczyny. Naturalnie, całe rozwiązanie zagadki przechrapie.
Kiedyś oglądałam tę serię, lecz potem zaczęłam sukcesywnie zasypiać przy tym serialu. Ooo matko i córko! co za niezfykle i niewyjasińone morderśtwa __---__ . Po za tym kreska też mi podpadła: oczy postaci wydają mi się takie jakieś... kanciaste. zresztą, jeśli nie widzieliście tej serii:
Miałam na myśli "błyski" w oczach. Dziwnie to wygląda.
zwróćcie uwage na nosy. też sa kanciaste, co moim zdaniem odbiera urodę postaci.
para namber łane:
poza tym postacie poboczne są brzydkie, ale ich wrzucę kiedy indziej.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 12:43, 01 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
|