Kolejne, które mi się ostatnio dociągnęły.

Dogtato-kun

Anime o gadających jarzynach... Dla dzieci. Albo pijanych dorosłych. Jest tu nawet romans ziemniaka z czymś na kształt gruszki ^_____^'''''


Cutey Honey



Klasyk! Protoplasta anime o cyborgach/androidach : ) Cwany naukowiec stworzył sobie cyberdziewuszkę, która walczy z jakimiś złymi dziwadłami.Tatuś konstruktor obdarzył ja super mocą, która pozwala transformować się jej w piosenkarkę, reporterkę, modelkę... Bardzo to przydatne w walce wręcz^^
Uwaga! Anime jest z 1973 roku! Bardzo oldskulowa kreska. Czujecie klimat? : )


Da Capo

Kolejne anime z działu "szkolnego". Plus elementy magiczno-oniryczne. Raczej nuda i sztampa.


Doraemon



Megaklasyka. Na tej bajce wychowały się ze dwa pokolenia japończyków. U nich jest mniej więcej tak postrzegana jak u nas Miś Uszatek albo Kolargol. Fabuła: przygody chłopaczka i jego cyberkota : ) Masa tytułów nawiązuje do Doraemona, nawet Onizuka raz się za niego przebiera.
Rok produkcji 1973.


Ghost Sweeper Mikami



Komedyjka spod znaku "laska walczy ze złymi duchami". Partneruje jej nieudacznik wabiony nadzieją na erotyczne igraszki, dostający za współpracę ochłapy z pańskiego stołu. Dość fajne. TVka z 1993 roku.


Cinderella Boy



Taki Lupin w przyszłości. Nie wiem jak bardzo, ale w serii maczał palce Monkey Punch, bo podobieństwa do Lupina są wszechobecne - design, fabuła. Detektywistyczna komedyjka akcji. Jak się komuś podobał Lupin, to można spróbować. Rok produkcji 2003.


Victorian Romance Emma



Romansidełko. Bardzo fajne On - bogaty panicz z dobrego domu, ona - zwykła służąca. Ech...: ) Historia a la "Trędowata". Kto widział, ten wie. Akcja osadzona jest w czasach wiktoriańskich czyli koniec XIX, początek XX wieku. Zostało to naprawdę fajnie zrobione - ulice jak z filmów o Sherloku Holmesie, dorożki, bogate wnętrza mieszkań, bibeloty na stolikach, czarno/białe zdjęcia... Niezła dbałość o detale. Godne polecenia dla miłośników romansu (na tym forum jest ich cała masa). I co najważniejsze - wreszcie historia miłosna nie osadzona w klimatach szkolnych! Huraaaa!!!
pOtrek, jest tam coś dla ciebie nawet... Budynki zrobione są 3D^^'


Gunparade Orchestra



Dzieciaki zapuszkowane w mechy walczą z potworami... Obejrzałem pierwszy odcinek i to niecały. Na uwagę zasługują mechy zrobione w 3D. Ja obleśnego 3D niecierpię, ale to wygląda fajnie.


Daa! Daa! Daa!

Tytuł był tak frapujący, że aż musiałem ściągnąć. Opowiastka o dwójce nastolatków mieszkających w świątyni, którym na głowę zwala się niemowlę z kosmosu. Komedyjka, taka sobie/fajna.


He is my master



Komedyjka o dwóch młodocianych uciekinierkach z domu szukających zatrudnienia. Trafiają na chłopaczka-bogaczka, który zatrudnia je w charakterze pokojówek i zaspokaja na nich swe chore, cosplayowe fantazje. I jest jeszcze lekko zboczony krokodyl z walizki. Fajne, zagrycha do czwartego piwa.


Happy Lesson Advance



Coś jak Love Hina. Tym razem główny, łazęgowaty bohater mieszka ze swoimi nauczycielkami. Takie sobie, raczej schematyczne.

Post został pochwalony 0 razy

To moje 3 grosze na temat tego co jest wyzej:

Dogtato-kun - nie ogladalem i nie mam zamiaru

Cutey Honey - rewelacja Go Nagi zadzi w calej okazalosci. Pociski z cyckow, rozbieranki, majtki i te sprawy Polecam .. Wyszly jeszcze 2 serie OAV (poza kinowka) ale sa juz gorsze od orginalu. Jest tez live-action ale wylaczylem po 10 minutach bo nie dalem rady tego ogladac

Victorian Romance Emma - hmmm.. w sumie tego nie ogladalem noatomiast czytalem jeden tom mangi. Kwaku zauwazyles ze to jest tego samego autora co Yokohama Kaidashi Kikou ? Nota bene wyszla oavka Yokohamy .. nie jestem fanem serii to nie sciagalem ale moze tobie sie spodoba

Cinderella Boy - oczywiscie ze jest to Monkey Puncha. Mam calosc ale narazie obejrzalem tylko jeden odcinek. Zapowiada sie tak sobie

Gunparade Orchestra - przyjemnie sie oglada, narazie wyszly 2 odcinki .. zresta pisalem juz o tym

Daa! Daa! Daa! - nie ogladalem i nie mam zamiaru

Happy Lesson Advance - jest to kontynuacja Happy Lesson. Obejrzalem swego czasu ze 3 odcinki i dalem sobie siana. Cienizna i odtworczosc

He is my master - obejrzalem calosc,wczesniej czytalem mange. Seria wymiata Piekny obraz otaku ktory ma za duzo czasu i jeszcze wiecej kasy

Post został pochwalony 0 razy

Pamiętam jak kiedyś, daaawno temu na jakimś konie Yasuda wychwalał dwie, jego zdaniem zabawne, tytuły - Dr. Slump i Crayon Shin-chan. I miał rację! Ściągnąłem sobie takie cuś:
Crayon Shin-chan : Arashi wo Yobu Moretsu! Otona Teikoku no Gyakushu
a bardziej po ludzku: Shinchan - The Adult Empire Strikes Back.
To jest kinówka z 2001 roku. Tytuł Crayon Shin-chan to cała seria tv i z dziesięć kinówek. Opowiada o przygodach 5-cio letniego chłopczyka. Nieznośnego chłopczyka ciągle kłócącego się z mamą o jakieś dziecięce duperelki, puszczającego żarty o podtekście erotycznym, tańczącego "taniec pana słonia" ze ściągniętymi majtkami, przyklejającego się do ładnych pań...^___^ Bardzo to sympatyczne i zabawne : ) Ta kinówka opowiada o zmaganiach Shinka i paczki przedszkolaków z dorosłymi, którym nieco odbiło i zaczęli zachowywać się jak dzieci. Jest to też film z przesłaniem, bo mówi o niemożności przystosowania się ludzi do wymogów współczesnego życia.


Po lewej - bawiący się na podwórku dorośli, po prawej - rodzina Shinka.


Rówieśnicy Shin-chana : )


TYPOWE zagrywki Shin-chana^^'

Kreska jest trochę dziwna : ) Jak się przyzwyczaiłem, to mi się zaczęła podobać, zresztą jest to wizytówka wszystkiego spod znaku "Crayon Shin-chan".

Post został pochwalony 0 razy

Kinowke mam od jakiegos czasu, ale jakos nie moge znalezc nastroju do jej ogladania. Co do serii tv to jest zarabista... ogladalem ja kiedys na RTLu, a jakis czas temu to nawet leciala u nas w telewizji na jakims kanale dla dzieci

Post został pochwalony 0 razy

Madames et Monsieurs, bonsoir...

Gankutsuou: The Count of Monte Cristo

24-ro odcinkowa seria TV. Akcja oparta o dzieło Dumasa, dla odmiany osadzona w bliżej nieokreślonej przyszłości. Opowiada o trzymających władzę szlacheckich rodach, których losy toczą się w miarę spokojnie i bez niespodzianek według ustalonych od dawna rygorów i zasad. Cała ta zblazowana i znudzona życiem śmietanka towarzyska dostaje jednak niezłego kopniaka. Ni stąd, ni zowąd pojawia się tajemniczy jegomość (tytułowy hrabia Monte Christo), który swoim zachowaniem powoduje odmienne reakcje od zauroczenia po niesmak. Facet jest dziwny, tajemniczy i diablo sprytny - wiele wskazuje na to, że z samym diabłem też ma do czynienia. Nie można namierzyć jego pochodzenia, ani źródeł olbrzymich finansów, więc w salonach wrze od plotek. Z czasem wychodzi na jaw, że hrabia nieprzypadkowo zadaje się z konkretnymi przedstawicielami kasty rządzącej, i że ma wobec nich starannie przygotowywane, diaboliczne plany...
Tyle jeśli chodzi o fabułę, wszystko to jest oczywiście dużo bardziej złożone, ale nie chcę spoilerować. A moje wrażenia - to anime jest ZAJEBISTE. Pierwsze, co rzuca się w oczy to oprawa wizualna. Tak ładnej i ciekawej animacji dawno nie widziałem. Nie wiem ile twórcy wydali na tą serię kasy, ale na pewno niemało. Ładny design postaci, bardzo dokładnie dopracowane tła i detale. Osobną historią są ubrania jakie noszą bohaterowie. Są one jakby poruszającymi się konturami wypełnionymi statycznym, wzorzystym tłem - takich rozwiązań nie widziałem w żadnym anime, opadła mi szczena i tyle : ) Muzyka - fajna. Opening i ending oglądałem za każdym razem, a wiadomo, że takie rzeczy się przewija : ) Ciekawa fabuła, ciekawie i bez nadmiernych dłużyzn opowiedziana historia, w której zawarte są wszelkiego rodzaju intrygi, nieczyste zagrania, przyjaźń, zdrada, wybory między miłością a racją stanu (tak to bywa, gdy szlachcianka się w prostaku zakochuje : ) ), poświęcenie, zemsta, polityka, bezpardonowa walka o władzę, pieniądze, romans...

Wiadomo, że cała masa produkcji anime to chała i mizeria. Gankutsuou to perełka. Uczta dla oczu i dobra fabuła. Absolutnie polecam.


Główny mąciciel i szeptane intrygi.


Klasa uprzywilejowana i ich domy.


Pojedynki konwencjonalne i niekonwencjonalne (na mechy).

Post został pochwalony 0 razy

ja sie nie moglam oderwac od tego anime<czytałam wczesniej ksiązke i znałam fabułe wiec troche dziwne...>-chociaż niestety potem sie nieco zepsulo... ale ogólnie w moich notowaniach jest bardzo wysoko
rażace niestey były tła...chodzi mi głównei o plenery bo wnętrza np opery albo siedziby Gankutsuou powalały
Stroje oczywiscie też -ten mroczny barokowo-romantyczny styl-uczta dla oka

Post został pochwalony 0 razy

SHINchan nadal leci na foxkids o jakies pojebanej porze 23-55.

Post został pochwalony 0 razy

Ha, już prawie tu jest... Kolejna kinówka Ghost in the Shell: Solid State Society. Jeśli ktoś ma wybitną głupawkę na punkcie tej serii to niech nie ogląda trailera, który jest [link widoczny dla zalogowanych]. Powiem tyle, że design postaci jest jak z serii tv, walki/akcja/animacja też wydaje się być jak w tvce. Chyba szykuje się cos dobrego...

Post został pochwalony 0 razy

Hmmmm.... moze przy okazji 3 TV seria sie szykuje. Byloby fajnie. Production I.G. powinno juz sobie dac spokoj z Blood+ bo seria strasznie na psy zeszla i zaczela przypominac telenowele brazylijska. Mam nadzieje ze nowych GitSow nie zbadziewia bo jak dodaza watek romantyczny to powiadam wam szczerze, powiesze sie za uszy na pierwszym lepszym slupie wysokiego napiecia :/

Post został pochwalony 0 razy

Mushi-shi

Seria tv, 26 odcinków. Fabuła osadzona w feudalnej Japonii opowiada o wędrownym lekarzu/magiku/znawcy różnych tajemnych mocy, który napotyka przypadki działania pewnych nadprzyrodzonych sił natury na ludzi. Trochę jak główny bohater Mononoke. Każdy odcinek opowiada inną historię. Wszystkie ocierają się o klimaty fantasy, horroru, japońskich legend. Fajne refleksyjne anime, spokojnie opowiedziane. Polecam jak ktoś lubi takie klimaty, ale uwaga - to jest produkcja bez fajerwerków i bajerów.

Post został pochwalony 0 razy

Dałem rade 4 odcinki obejrzec ale zbyt nudne jak dla mnie.

Post został pochwalony 0 razy