Elf napisał:

A odnosnie radiowki, nie pchaj sie w to Kwaku, jak wyrosna listki na wiosne to bedziesz mial ubaw ;]

Haaaaaa...?

Post został pochwalony 0 razy

eee przesadzasz elf
to musi być tak ułożone...żeby drzewka które mają w najbliższym czasie urosnąć nie wchodziły Ci w koordynaty twojej chatki na podgórskim zadupiu kwaku

Post został pochwalony 0 razy

Kwaku, sprawdź sobie taką firmę polmex, czy jakoś tak. Znajoma ostatnio przeprowadziła się na Podgórze i po dłuższych poszukiwaniach tylko to znalazła. Wygląda na to, że tam jest gorzej z dostępem niż u mnie na dębnikach Cóż, Kraków, kamienice, stara infrastruktura, nie ma łatwo(ale żeby nawet żadnej porządnej radiówki?).
A ten gościu, u którego się dowiadywałeś, coś ci jednak ściemniał. Może ta firma sama zniechęca ludzi do p2p, bo zapychają im łącza?
Ostatnio coś rzeczywiście policaje wzięli się za piractwo, ale taki przeciętny "ściągacz" nie musi się raczej bać(na razie). Gorzej gdy się udostępnia jakieś pliki, torrenty na stronach. No i lepiej uważać gdy się kupuje kompa. Nawet jeśli nie masz pirackiego windowsa to mogą wpaść, sprawdzić, bo jacyś idioci ze sklepu instalują ludziom pirackiego xp i uwzględniają to w fakturach

Elf napisał:

Druga sprawa z tego co pamietam to TP.SA posiada logi polaczen z neo wiec jesli chca na kogos znalesc haka to znajda

W to akurat szczeze watpie. Wiesz ile danych przechodzi dziennie przez ich serwery ?? Streamery nie zdazyly by z zapisywaniem danych, a watpie aby TP S.A. miala magazyny z dyskami twardymi.

Inna sprawa to znalezienie informacji w tych logach. Uwiez ze to jest cholernie trudne,a wlasciwie prawie niewykonalne.

Podejrzewam ze TP S.A. ma jakies czesciowe, bardzo wybiorcze logi

Post został pochwalony 0 razy

Cytat:

Sobota, 27 stycznia 2007 Za MP3 nie do więzienia? IAR 07:13 Za ściąganie plików MP3 nie idzie się do więzienia - pisze "Rzeczpospolita". Ostatnie publikacje prasowe mówiące o 5 latach więzienia i o funkcjonariuszach przeszukujących mieszkania internautów ściągających pliki muzyczne to według komisarza Zbigniewa Urbańskiego z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji - nieporozumienie. Można tu jedynie mówić o naruszeniu praw autorskich - mówi komisarz. "Rzeczpospolita" podaje, że nieporozumienie bierze się z braku rozróżnienia dwóch odrębnych czynów: czym innym jest ściąganie muzyki po to, by jej prywatnie słuchać. Czym innym natomiast - udostępnianie plików, by inni mogli je ściągać. Ten ostatni czyn jest rzeczywiście karalny. W przypadku, gdy osoba czerpie z tego dochód - grozi jej nawet 5 lat więzienia. Osobom, które wyłącznie ściągają utwory z sieci, może natomiast grozić odpowiedzialność cywilna. Twórca ma prawo zażądać nawet trzykrotności wynagrodzenia. Jednak nawet jeśli przyjmiemy, że osobom ściągającym muzykę z sieci grozi odpowiedzialność cywilna, to jest ona iluzoryczna, ponieważ policja nie może się zajmować łamaniem praw autorskich, o ile nie są one przestępstwem. (IAR)

Post został pochwalony 0 razy

Tylko, że ściąganie przez P2P jest jednocześnie udostępnianiem.

Post został pochwalony 0 razy