sesja 6.03.06

SESJA odbedzie sie u KWAKA!Zbiórka od godz 18-00 .
Sesje beda odbywac sie u kwaka dopuki nas nie wyrzuci:)
,zmusila nas do tego niestety niechec do naszej obecnosci w poniedzialki w strychu.

Post został pochwalony 0 razy

Czyli poniedziałki póki co u mnie. Mnie to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, bo muszę utrzymywać pokój we względnym porządku : ) I z domu się nie muszę ruszać. Warunki znacie - kawałek podłogi do dyspozycji, względnie herbatka. Ilość osób raczej ograniczona. Na razie prowadzi Marcin, za jakiś czas ewentualnie ja odgrzeję staruteńkiego, zapomnianego Warha ("no i idziecie przez ten las, no i tego... I nagle tego, no... Idziecie i idziecie przez ten las i tego...").

A jeśli szefowa chciała się nas pozbyć w poniedziałki, to dopięła swego. Szkoda tylko, że wymyśla jakieś dziwne zasady (czterech graczy + MG), zamiast powiedzieć wprost. Zresztą ostatnio wogóle nie rozumiem polityki Strychowej. Jak tak dalej pójdzie, to zostaniemy bez lokalu i nie wiem czy jest sens wypuszczać sięz reklamowaniem Yokaia na konwentach.

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co ja zdołałem się dowiedzieć to Szefowa wyrzuciła nas z poniedziałku ponieważ wchodząc do klubu nikt się z nią nie przywitał.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patsy dnia Śro 0:31, 01 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz

Kwaku o ile dobrze zrozumiałam to bedziesz prowadził sesję??
bez kitu...bede musiala wtedy przybyć mam nadzieje ze miejsca starczy, zresztą zawsze sie znajdą czyjeś wolne kolana

Post został pochwalony 0 razy

Patsy napisał:

Z tego co ja zdołałem się dowiedzieć to Szefowa wyrzuciła nas z poniedziałku ponieważ wchodząc do klubu nikt nie się z nią nie przywitał.

rotfl... Niezły kit.

Lola napisał:

Kwaku o ile dobrze zrozumiałam to bedziesz prowadził sesję??

Nie tak od razu : )

Lola napisał:

bez kitu...bede musiala wtedy przybyć mam nadzieje ze miejsca starczy, zresztą zawsze sie znajdą czyjeś wolne kolana

Proponując prowadzenie i lokum podjąłem pewną odpowiedzialność. W związku z tym proponuję moje kolana, niech już będzie, poświęcę się. Wiem, że nie będzie lekko... Taaak, każdy dźwiga swój krzyż, niech i ja złożę kolana w ofierze i ku większej chwale sesji! To nic, że padnę jak biblijny baranek, zarżnięty na ołtarzu twojej wygody! I będzie to czyste, nieskażone złą myślą, ni uczynkiem poświęcenie. Żadnej prywaty!

Zajebisty jestem, co nie?

Post został pochwalony 0 razy

nie.... jak ma być cięzko to wcisne sie gdzieś między parapet a biurko <moze nawet będe mogła ruszać głową albo dużym palcem u nogi>
spoko damy rade

Post został pochwalony 0 razy

No Patsy nawet głowy szefowa nie odwrucila jak powiedzialem dziendobry jak bym byl powietrzem.A co do reklamowania to reklamujemy yokai a nie strych wiec niewiem o co ci chodzi.

Post został pochwalony 0 razy