I jakies wiadome wsprawie tej bacowki????????????

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o zorganizowane imprezy w schroniskach, to o takich możecie zapomnieć (teraz miejsca są już zarezerwowane). Z drugiej strony, zawsze można wynająć lokum, gdzieś w górach na sylwestra. Różnica tylko taka, że nie ma wspólnych tańców (do utworów Rubikopodobnych lub góralskawych) i nie liczą dodatkowych 50 zł za parę lampek szampana.

Post został pochwalony 0 razy

no to dzwoniłem tam...
ale od dawna jest zarezerwowane
i cenowo gościu mi powiedział że 100 - 150 zł w tym żarcie alkohol i wszystko
ale jest już nieaktualne od kilku miesięcy

Post został pochwalony 0 razy

Mnie akurat sylwester ani mrozi ani grzeje,ja tam go moge spedzic w domu,ale jak dopiero w LISTOPADZIE próbujecie znaleść jakieś lokum to ja wam życze powodzenia

Post został pochwalony 0 razy

zawsze jest zamieszanie z tym sylwestrem..jakby to był jedyny wieczór w roku, kiedy KONIECZNIE TRZEBA się bawić i coś zarezerwować...bez sensu.... gdyby nie to, ze mnie wtedy nie bedzie, zaproponowałabym bezczelnie zebranie się u kogoś w domu , usmażenie wiadra pączków i uroczyste trawienie ich o północy przy głupich filmach, o.

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo dobra opcja. A jako że Dziki wykazuje masę entuzjazmu, to może to być u niego : ) I ma najbliżej do sztucznych ogni nad Wisłą : )

Post został pochwalony 0 razy

W sumie to nie widze sensu zaczynania tego tematu,skoro jest bezowocny od pocztku,Myslalem Kaju ze skoro to zapocztkowalas to sie tym zajmujesz atu mnie rozwalasz tekstem ze cie niema w sylwestra.Jak niemacie nic madrego do powiedzenia to zamykam temat.

Post został pochwalony 0 razy

Potrek masz taki fajny pokój...Wiem ze po ostatnim grillu zdeklarowałes niecheć do robienia imprez u siebie,ale może ten ostatni raz...?

Post został pochwalony 0 razy

Niestety ale sylwestra spedzam gdzies indziej, wiec moja chata odpada.

Post został pochwalony 0 razy

sylwester zazwyczaj jest najgorszą imprezą roku, bo wszyscy spodziewają się po niej nie wiadomo czego. dlatego ja się nim już w ogóle nie przejmują. wszystko co jest przymusem mnie odrzuca, a że imprezowanie w sylwestra JEST przymusem...to

a na sylwestra w bacówce musiałabym dwa tygodnie zapieprzać za barem, więc cieszę się że nic z tego nie wyszło, bo przynajmniej nie jest mi przykro że na niego się nie wybieram.

Post został pochwalony 0 razy

tenarr napisał:

jestem za w zasadzie miałam pracować w sylwestra...ale chyba sobie odpuszczę...jeśli propozycja jest taka kusząca:>

kobieta zmienną jest...

Post został pochwalony 0 razy