18.10.07
Zombiez (2005) (V)
Pewnego dnia, Josephine - młoda, pracująca na budowie czarnoskóra dziewczyna - zaatakowana zostaje przez maniaka z hakiem. Dziewczynie udaje się uciec jednak zdecydowanie mniej szczęścia mają jej koledzy z pracy, którzy zostają rozszarpani przez grupę wygłodniałych zombich... Dzień później wszystko zaczyna wskazywać na to, że Josephine jest jedną z nielicznych przetrwałych w okolicy ludzi, zaś żywych trupów z każdą następną chwilą zaczyna przybywać!
Ukazane w filmie zombie są dalekie od przyjętej konwencji, do której przyzwyczaili nas najwięksi twórcy gatunku z Georgem Romero i Lucio Fulcim na czele. Żywe trupy z "Zombiez" biegają, zręcznie posługują się narzędziami (haki, kosy, tasaki), które służą im do atakowania ludzi, a nawet... mówią! Pomysł, choć nie nowy to jednak chybiony bo w efekcie cały film sprowadza się do ukazywania ścigających ludzi zombich. Co więcej, charakteryzacja to element, o którym w zasadzie możemy zapomnieć ponieważ takowej brak! Filmowe żywe trupy to zwykli, nieucharakteryzowani aktorzy o sylwetkach, których niejeden żywy mógłby pozazdrościć.
Oglądając film nie sposób pominąć pewnego istotnego szczegółu. Mianowicie, wszyscy pierwszoplanowi bohaterowie to afroamerykanie. Podobnie rzecz ma się z aktorami drugoplanowymi choć tu daje się wyłapać pojedyncze, aczkolwiek naprawdę rzadko występujące, wyjątki. Czyżby próba stworzenia "czarnej", hip-hopowej odsłony "Nocy żywych trupów"? Wszystko na to wskazuje... Nawet od strony muzycznej nie mamy już do czynienia z ciężkimi rockowymi riffami, do jakich zdążyliśmy się przyzwyczaić w innych, powstających równocześnie horrorach. Zamiast nich mamy podkład z pogranicza r'n'b.
Określenie filmu "Zombiez" mianem słabego horroru było by z mojej strony brakiem konsekwencji. Obraz ten jest po prostu kiepski i nijak. Jego miejsce w szyku zombie movies plasuje się w okolicach najgorszych przedstawicieli tej klasy kina ("Children of the Living Dead", "Oasis of the Zombies", "Zombie Lake"). Brak klimatu, nastroju grozy, elementów zaskoczenia, brak składnej i wciągającej fabuły, kiepskie sceny i efekty gore na poziomie wczesnego Rogera Cormana, wołająca o pomstę do nieba gra aktorów... oj, można by tak jeszcze długo wymieniać! Zdecydowanie odradzam!
Jenicia Garcia ... Josephine
Jackeem Sellers ... The Dr.
Randy Clarke ... Steve
Raymond Spencer ... Terry
Gladimir Georges ... Squatter
John Fedele ... Cop
Erel Pilo ... Auto Victim
J. Teddy Garces ... First Victim
Mike Mouzon Jr. ... #1 Zombie
Shaun May ... Factory Man
Ramiro Correia ... Factory Man
Angela Chumpitaz ... Make Out Gal
Kenny Hopper ... Tommy Poler
Loki ... The Butcher
Musa A. Cooper ... Drill Victi
Plusy:
+ brak
Minusy:
- jeden z najgorszych filmów o zombie
- brak elementów zaskoczenia
- brak nastroju grozy
- kiepskie (nieudane) sceny gore
- fatalna fabuła
- zachowanie tytułowych zombie
- zachowanie głównej bohaterki filmu
- uroda głównej bohaterki filmu
- charakteryzacja
- gra aktorów
- dialogi
Post został pochwalony 0 razy
|